Bardzo często zadajemy sobie pytanie o wyznacznik kobiecego piękna. Wiadomo, różne są gusta i guściki. Ale dziś spróbuję odpowiedzieć na to pytanie w zadowalający sposób, zapraszam.
To wcale nie jest idealnie wyrzeźbiona pani w rozmiarze XXS. Oczywiście, takie też są piękne, ale to nie jedyny wyznacznik kobiecości.
Piękna kobieta to przede wszystkim zadbana kobieta- czyli nie ma kobiet brzydkich, są tylko te które za mało czasu sobie poświęcają.
Każda z nas zasługuje na odrobinę odpoczynku i czasu poświęconego na pielęgnowanie swojego ciała i duszy :) Takie drobne rytuały pozwolą nam łatwiej odnaleźć się w zabieganej codzienności i zrozumieć siebie oraz dostrzec swoje potrzeby.
Oto kilka punktów, które wydają mi się niezbędne w kobiecej pielęgnacji:
1. Wieczorne i poranne mycie.
Pewnie wyda się to niektórym paniom dziwne, ale warto zwrócić na to uwagę. Sporo kobiet chyba o tym zapomina. Niestety nawet najdroższe perfumy nie zatuszują smrodku dnia wczorajszego, szczególnie podczas menstruacji.. Warto też zadbać o nawilżane chusteczki i miniaturkę antyperspirantu w torebce podczas zabieganego dnia na mieście.
2. Regularne wizyty u fryzjera.
Kobiece włosy są szczególnie piękne i mogą działać cuda z wizerunkiem właścicielki o ile są zadbane. Bezkształtna kępa z odrostami i przesuszonymi, zniszczonymi końcówkami ładna nigdy nie będzie. Nadawanie kształtu włosom jest bardzo ważne- należy je podcinać nawet jak zapuszczamy. Przetłuszczone i z sypiącą się z nich "mąką" też ładne nie będą...
Czyli pamiętamy o tym co mamy na głowie i stosujemy preparaty odpowiadające potrzebom włosów.
3. Wypielęgnowane dłonie i paznokcie.
Dłonie są wizytówką każdej kobiety. Bez względu na stanowisko pracy i czas jaki możemy poświęcić na ich pielęgnacje należy o nich pamiętać. Wetrzeć krem możemy nawet jadąc autobusem czy wychodząc z domu a ładnie nawilżona, jasna skóra jest po prostu kobieca. Za to chociaż raz na tydzień, jeśli nie lubimy mieć pomalowanych paznokci, należy usiąść, nadać kształt paznokciom za pomocą pilniczka, wymoczyć je w kąpieli i odsunąć skórki. Dla lepszego efektu możemy pociągnąć płytkę paznokcia odżywką. Prawda, że wyglądają dużo lepiej?
Natomiast powinno być wręcz karalne obgryzanie paznokci i wyskubywanie suchych skórek. Takie podarte dłonie są po prostu odrzucające i zdecydowanie źle świadczą o właścicielce.
4. Peelingi i nawilżanie skóry.
Żadna kobieta nie będzie się czuła dobrze i seksownie jeśli będzie wiedziała, że pod warstwą ładnych ubrań kryje się szara, łuszcząca skóra. Brzmi jak rodem z horroru? Otóż nie. Przez chłodniejszą porę roku wiele kobiet zapomina zadbać o swoje ciało (albo się nie chce, no bo kto je widzi?). Później szok- bo skóra jest brzydka, porobiły się rozstępy, zwiotczała. I jak tu się czuć kobieco gdy ciało woła o pomstę do nieba?
Jeśli mamy również wąsik lub pojedyncze ciemne włoski w różnych miejscach na ciele również warto się ich pozbyć ;) No bo nogi, pachy to podstawa.. Prawda?
5. Regularna gimnastyka.
I nie chodzi o artystyczną.. Tak samo nie trzeba biegać maratonów ani wykupować karnetu na siłownie. Powinnyśmy pamiętać, że ciało kobiety jest wspaniałe. Dlatego warto jego sprawność i młodocianą jędrność zachować na długo. Co innego w tym pomoże jak nie regularne ćwiczenia? Zaokrąglone plecy, szyja schowana w ramionach nie będzie wyglądać dobrze. O ile nie jest to spowodowane chorobą ani wadą a wyłącznie lenistwem, powinnyśmy z tym walczyć.
Regularne ćwiczenia pomagają też utrzymać ładną sylwetkę, dotleniają skórę, organizm się szybciej oczyszcza. Jeśli zechcecie ćwiczenia podstawowej porannej gimnastyki umieszczę w osobnym poście.
6. Dopasowane ubrania i makijaż.
To, że koleżanka dobrze wygląda w takim a nie innym kolorze szminki czy kroju sukienki nie znaczy, że my również korzystnie będziemy się w takowym prezentować. Przy doborze takich elementów powinnyśmy się kierować własnym gustem, ale też typem sylwetki i urody. Nie wszystko jest dla wszystkich, czy chcemy czy nie. A kupowanie nawet używanych ubrań nie jest wymówką do wybierania tych niekorzystnych dla nas.
7. Ładny uśmiech.
Zęby nie muszą być idealne proste, jak z reklamy poradni stomatologicznej. Za to muszą być czyste i możliwie najjaśniejsze. Buzia, z której czuć woń wczorajszej kolacji nawet z najlepszą oprawą ust będzie prezentować się nieestetycznie. Kawałeczki śniadania między zębami czy czarne dziury ziejące swym mrokiem również zachęcające nie są.. Cóż więcej- myjmy zęby, pamiętajmy i nitce i płukaniu oraz nośmy ze sobą gumę (przecież na uczelni nie będziemy wyciągać szczoteczki w łazience przy pudrowaniu nosa ;) )
8. Nie-ciągła dieta.
Nie ma chyba nic gorszego niż sfrustrowana dziewczyna, która na wyjściu ze znajomymi nie zje nic, po za odrobiną sałaty. Owszem- zdrowe jedzenie jest ważne, nie powinnyśmy się obżerać. Ale jeśli raz w miesiącu zjemy kawałek pizzy czy hamburgera może nie popadniemy od tego w skrajną otyłość. Tak samo jeśli masz ochotę na ciastko czy czekoladę- zjedz je. Mała delicja czy dwie kostki czekolady nie zaszkodzą. A unikniemy sytuacji kiedy w niejasnych okolicznościach znika cały zapas słodyczy, jakie mamy w szafce podczas jednego wieczoru.
9. Relaks.
Tak, to też element pielęgnacji. Zasługujemy na to by chociaż raz w tygodniu wyłączyć telefon, wylogować z portali społecznościowych i zrobić coś dla siebie. Kubek gorącego kakao, ciepły, mięciutki koc i dobra książka mówią coś obiecującego? A może wanna wypełniona gorącą wodą z relaksującym zapachem unoszącym się w powietrzu?
To wcale nie jest strata czasu. Odrobina odpoczynku pozwala nam zachować równowagę emocjonalną, możemy się wyciszyć i ogarnąć myśli.
10. ...
Ten punkt należy do Ciebie. :) Co uważasz za podstawę pielęgnacji? Podziel się w komentarzu :)
Stosujecie na co dzień te punkty pielęgnacji? A może uważacie, że można je zastąpić innymi, ważniejszymi?
Zgadzam się ze wszystkimi punktami! Ja na ostatnim miejscu umieściłabym picie wody! Dużej ilości wody, w zależności od zapotrzebowania organizmu. To podstawa nawilżania, regularne picie wody na pewno przyniesie bardziej efektywne i długotrwałe skutki niż niejeden krem nawilżający!
OdpowiedzUsuńhttp://czuprynqa.blogspot.com/